Zakup samego szkieletu do mikrofonu ATM-350 już świadczy o tym, że musieliśmy wymienić tę część. Trzeba jednak oddać produktowi, że przez około 2 lata był użytkowany bardzo intensywnie do skrzypiec, gdzie optymalnym miejscem zamontowania było doczepienie zintegrowanej z nim "żabki"/klipsa do podbródka o niejednolitej grubości, co doprowadziło w rezultacie do nadwyrężenia i pęknięcia plastikowego elementu tegoż klipsa.