Bardzo trudno mi zrecenzować tę gitarę. Z jednej strony ma wszystkie cechy klasyka: ponadczasową biel, cały mahoniowy korpus bez reliefów, hebanową podstrunnicę, świetnie brzmiące przetworniki PAF, klucze Grover w kształcie nerki, złocony osprzęt, porządną elektronikę CTS.
Z drugiej strony jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia. Niektóre progi w ogóle nie były wykończone, płaskie i szorstkie po szlifowaniu, w wielu miejscach pozostawiony był klej na podstrunnicy, sama podstrunnica w egzemplarzu z 2023 roku już gorszej jakości, z wieloma obszarami z jaśniejszymi szarymi i brązowymi smugami (wersja Koa z 2022, którą zostawiłem dla siebie, nie ma żadnych smug, jednolita piękna, gładka czarna podstrunnica), gałki potencjometrów bardzo luźno osadzone (potrafią spaść), klej z folii zabezpieczającej puszki pickupów w jakiś sposób wszedł w reakcję ze złotą powłoką i pozostawił trwały ślad (wyglądają jakby były utlenione z jaśniejszymi miejscami tam, gdzie nie przylegała folia).
Ustawienie gitary było również fatalne, zbyt wysoko na siodełku gryfu, zbyt wysoka akcja strun, zła intonacja.
Powiedziałbym tak: spróbuj trafić na dobry egzemplarz (taki, który da się poprawić) i zarezerwuj dodatkowe pieniądze na pełny setup u lutnika. Jeśli ci się uda, będziesz miał naprawdę wybitny instrument, jeśli nie, próbuj dalej, bo warto! Koniec końców to naprawdę świetnie brzmiąca i wyglądająca gitara. I jak na to, co oferuje, wyceniona bardzo dobrze!