Walizeczka nosi kable i osprzęt gitarowca jak zapasowe struny, baterie, śrubokręty precyzyjne - wiadomo, więcej sprzętu niż talentu. Pojemność do takiego zastosowania jest więcej niż wystarczająca. Czasem wrzucam interfejs audio, mikrofony, słuchawki, przedłużki, etc. Środek jest praktycznie bez paddingu, tzn. coś jest, ale za mało żeby zabezpieczyć sprzęt - ja na razie używam folii bąbelkowej jako wypełniacza, sprawdza się dobrze. Bardzo solidne okucia i wygodna rączka pozwalają zapomnieć o konieczności kontroli otoczenia - już parę futryn obiłem w ten sposób :). Jedyny mankament walizeczki to dość spora podatność na warunki atmosferyczne. Nie jestem pewny czy to sklejka, czy elementy metalowe, ale są dni w które pokrywa / wieko nie licuje z korpusem i trzeba jej trochę pomóc żeby się zamknęła.