Korzystałem z tych strun w starym JazzBasie i we fretlessie. Mam doświadczenia z flatami LaBella, Pyramid i Chrome
Zalety:
- bardzo miękkie
- struny brzmią doskonale grane palcami, lepiej niż inne flaty przebijają się w mix, gdyż są dosyć jasne
- bardzo czułe na artykulacje, łatwo się je podciąga, glissuje , etc.
- pięknie pracują z przetwornikami, nie wiem jak to inaczej nazwać - dźwięk jest równy, dynamika jest doskonale przekazywana
- najgładsze ze znanych mi flatów - wręcz jedwabiste w dotyku
- bardzo mało się brudzą
- idealna intonacja
- slap brzmi na nich całkiem sensownie
Wady (które zdecydowały o powrocie do LaBella):
-bardzo miękkie
- na flatach grywam też sporo kostką, i do tego te struny się średnio nadają. używam kostek 0,73mm - nie są szczególnie twarde, ale zupełnie nie mogłem ogarnąć balansu między strunami...
-najgorzej mi szło granie na strunie A, była jakby miększa niż inne i grana kostką nieco cichsza
Polecam, jeśli chce się śpiewać paluchami na basie (z fretlessem Jazz Bass - absolutnie piękna para!)!!! Idealny partner dla zaawansowanej artykulacji. Pięknie siedzą w miksach, tak z DI jak i z mikrofonu
Nie polecam, do brzmienia Motown są za "lekkie", nie mają tego ...pufff na początku - struny Jammersona były dużo grubsze i sztywne. Nie nadają się też do grania kostką
Podsumowujac, jedyny zarzut jaki mam to manualność