Przez prawie 2 dekady gitarowego boga Erica Claptona można było zobaczyć/usłyszeć niemal wyłącznie z jego „Blackie” składającym się z 3 Stratów.
Kiedy następnie zdecydował się wysłać ją na zasłużoną emeryturę, Fender zbudował mu gitarę dokładnie wzorowaną na Blackie's, z kilkoma dodatkowymi prośbami od mistrza.
Dzięki klonowej szyjce i nowym przetwornikom Vintage Noiseless, Clapton Strat ma bardzo wyraźny pierścień, który można jeszcze bardziej wzmocnić za pomocą znanej kontroli tonu TBX; jednak, ponieważ Eric ostatnio cieszył się również nieco grubszym tonem, gitara ma również bardzo skuteczny mid-boost; gdy jest aktywowany, solówki znów śpiewają w najlepszy sposób Woman Tone.
Bardzo wszechstronny instrument, na którym lubią grać nawet gwiazdy, które nie nazywają się Clapton.