Mikrofony AKG C519 goszczą w moim zapleczu technicznym od 2017 roku i naprawdę uważam, że na rynku nie ma lepszego mikrofonu do instrumentów dętych. W jakich kryteriach to oceniam? Biorę pod uwagę, że z mikrofonu typu clip-on korzysta się głównie na scenie (przecież do studia mamy wiele lepszych brzmieniowo mikrofonów). Mikrofon AKG łączy w sobie wszystkie konieczne cechy, które czynią go najlepszym do użytku na scenie. Konstrukcja i jej wytrzymałość - trzymając ten mikrofon w ręce nie ma odczucia, że miałby on się zaraz rozpaść, albo nie przeżyć upadku na podłogę (co też się zdarza) - mikrofon jest solidnie wykonany, clip dobrze trzyma się instrumentu, a gęsia szyja pozostaje sztywna. Dodatkowym atutem jest fakt iż mikrofon jest ,,okablowany” w środku, przez co nie ma wzdłuż gęsiej szyjki żadnego kabelka jak to jest np. w ATM350. Kolejnym atutem jest kompatybilność z systemami bezprzewodowymi AKG, począwszy nawet od najniższych modeli AKG WMS 40 mini! W kwestii brzmieniowej ten mikrofon po prostu dobrze gra, nie mam do niego zastrzeżeń, co więcej uważam, że sprawdza się nawet lepiej do saksofonu niż DPA lub ATM, gdyż dźwięk jest głębszy i nie zbiera on trzasku klap w przeciwieństwie do tych modeli. Do puzonu sam używałem chyba wszystkich dostępnych modeli clip-on i zostałem przy AKG i wiem, że prędko się nie rozstaniemy!