Potrzebowałem niewielkiej i lekkiej gitary, którą będę mógł wozić na plecach - na rowerze. Bałbym się w ten sposób wozić moje droższe instrumenty.
Poza brzmieniem najważniejsza była dla mnie intonacja - która okazała się bardzo dobra. Wymieniłem tylko struny na Elixir Phosphor Bronze 11, ponieważ fabryczne nie spełniały moich wygórowanych oczekiwań.
Brzmienie jest dosyć jasne, co jest normalne przy tym rozmiarze pudła. Lepiej brzmi jak się na niej gra delikatniej. Jak każdy instrument - wymaga trochę czasu na nauczenie się go. Po niecałym roku użytkowania bardzo się do tej gitary przyzwyczaiłem i gram na niej równie chętnie co na moich droższych gitarach.
Niedawno identyczny model nabył mój uczeń i muszę przyznać, że niespecjalnie się różni od mojej. Wygląda na to, że firma Baton Rouge ma dobrą powtarzalność, przynajmniej jeśli chodzi o ten model.
Miła niespodzianka - w zestawie był dodatkowy zaczep na pasek do zamontowania na stopce gryfu.
Jeśli ktoś szuka dodatkowego instrumentu folkowego na ogniska i wyjazdy - polecam tę gitarę!