Gitara rewelacyjnie wygląda. Piękna! Jest świetnie wykonana, nie znalazłem żadnych niedoróbek. Progi - miałem do czynienia z dwoma egzemplarzami HB junior yellov TV, oba miały progi nabite i wykończone po prostu rewelacyjnie. W ostatnich miesiącach kupiłem sobie kilka gitar, wszystkie droższe co najmniej raz od HB. W kwestii progów żadna z nich nie ma startu do HB. Progi wysokie, nabite równiuteńko i świetnie wypolerowane. Gryf prosty i wklejony perfekcyjnie. Wygodny, szczupły i szybki.
Klucze trzymają strój. Nie trzeba ich wymieniać. Oczywiście jest to jeden z pierwszych punktów do ewentualnego upgradeu, ale nie jest to konieczność. Klucze są OK. Mostek super.
Brzmienie - jest opinia, że gitara idzie trochę górą i że w tym naśladuje telecastera. Jest w tym element prawdy. Brzmi to fajnie. Ale elektornika tej gitarki pozwala ukręcić wszystko co mi potrzebne. Grałem na niej ciepłe jazzowe rzeczy, brudniejsze bluesowe nuty, rockowe klimaty, punk, no i co mnie zdziwiło niezmiernie, radzi sobie też spoko z cięższymi klimatami, metal (gram z tą gitarką np całą płytę Judas priest British Steel, z vintage overdrive HB - rewelacja to brzmi), doom (z fuzzami Zvexa Junior zaczął odbierać niemieckie radio, zagrałem parę rzeczy Sabbathów i uśmiech nie zszedł mi z twarzy przez tydzień), technical a'la perkusyjno-slapujące partie Animals as leaders (ten junior ma bardzo dynamiczny atak i sporo dołu, takie perkusyjne rzeczy wychodzą mega fajnie - tutaj podpinałem najczęściej do HB vintage Overdrive i wszystko do modyfikowanego basowego ampega ba 108 z wymienionym głośnikiem na gitarowego celestiona). Taka mieszanka daje maga frajdę. Standardowo gram na fenderze championie 100. Tutaj gitarka najlepiej sprawdza się w rocku, punku, metalu, albo jakimś stonerze, czy bluesie na oldschoolwym przesterze. Czyste brzmienie jest OK, ale mi nie urywa części ciała. Jest spoko - nagrałem na tym kawałek reggae-dub i takie smaczki z Jamajki, zajawki i przeszkadzajki brzmiały super. Natomiast do czystych używam innych gitar i tutaj trochę inna skala wchodzi w grę, zatem powiem tylko, że OK (a jeśli to na początek przygody z gitarą, to w ogóle rewelacja). No i może uwaga ogólna na temat tego, co w nawiasie: mój lutnik chwyta się za głowę i mówi, "panie, toż my na gitary brali pożyczki za młodu i i tak nie grały jak te. Co to się panie dzieje, że za takie piniondze można kupić tak dobrze wykonany instrument." I to jest racja. MEGA DOBRZE WYKONANY INSTRUMENT:)
Ostatnia rzecz - pickup. Posłuchajcie na YT próbek. Nie znalazłem próbek, które są mało wiarygodne, a robiąc research przed kupnem obejrzałem wszystko co było. Te gitary na prawdę wiele potrafią. Zastanawiam się już chyba z trzy miesiące nad upgradem na jakiegoś picka SD, albo Gibsona... No właśnie, ale to tak fajnie gra, że cały czas się zastanawiam... Mam na myśli, że ten przetwornik na prawdę jest super i nie masz takiego odruchu, żeby od razu wymienić. Ja nastawiałem się, że pobrzdąkam, pośmiejemy się z kolegami, a potem zaczniemy po dorosłemu ulepszać gitarkę. No, ale pobrzdąkaliśmy, wszyscy się podjarali i teraz jakby nie bardzo już wypada zmieniać, żeby nie zgubić tego co w gitarce jest cool. Mam pomysł, żeby kupić drugiego pod eksperymenty, ale to się zobaczy. Albo poeksperymentować na tym, co mam i ewentualnie potem przeprosić się ze stockowym pickupem i wlutować z powrotem. Słowem, mam poważne wątpliwości, czy to dobrze zmieniać pickup w tej gitarze.
Polecam z całego serca. Te maluchy mają charakter i są na prawdę dobrze wykonane.